Klęska żywiołowa czyni mocarstwa bezradnymi, cóż dopiero państwa których kondycja parlamentarna również przypomina kataklizm. Cierpienia kumulują się w strefach najbiedniejszych, gdzie przetrwać biologicznie można tylko z dnia na dzień, gdzie nikogo nie stać na ubezpieczenie. Tak było we Wrocławiu tak jest w...zresztą poczytajcie sami. Za AFP |