Tym razem, na betonowym pasie startowym, zobaczymy w najbliższą niedzielę, wyścig z czasem na 400 m najmocniejszych samochodów i najbardziej zakręconych tunningowców. Jest tylko jeden problem.
Kasa. To nie jest miting dla ubogich, uznali organizatorzy. Ubodzy mogą to obejrzeć z dachów pobliskich wieżowców lub z balkonów najlepiej od strony Chomiczówki. Jeśli jesteś bezrobotny, a z czasów lepszych pozostała Ci lornetka to możesz to wszystko obejrzeć ze śmietniska przy Radiowej. Jest jeszcze mniej konwencjonalny sposób pokręcenia się między zmotoryzowanym hajlajfem: zrobić zrzutkę na wjazd kogoś kto ma wóz z najobszerniejszym bagażnikiem i ... |